Ministerstwo Finansów zaprezentowało właśnie swoje pomysły, mające uszczelnić podatki w roku 2018. Planowany jest m.in. podatek, który miałby być pobierany od galerii handlowych i biurowców.
Jeżeli dojdzie do realizacji planów MF, od 2018 r. zacznie obowiązywać minimalny podatek nakładany na właścicieli komercyjnych nieruchomości. Opodatkowane zostaną te nieruchomości, których łączna wartość wyniesie więcej niż 10 mln złotych (głównie galerie handlowe i biurowce). Podatek byłby odliczany od podatku dochodowego, co według wiceministra finansów Pawła Guzka miałoby wyeliminować problem niepłacenia podatku dochodowego. Bardzo często to właśnie właściciele większych sklepów i marketów nie chcą go opłacać, na czym traci skarb państwa.
Propozycje Ministerstwa Finansów dotyczą także kosztów uzyskania przychodów. Do tej pory w takie koszta można było wliczyć większość usług niematerialnych (chociażby usługi doradcze), niezależnie od ich ogólnej wartości. Wraz z nowymi przepisami miałoby się to zmienić – suma kosztów uzyskania przychodu nie mogłaby być większa niż 5% ogólnego zysku firmy. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów wskazują, że dzięki takiej reformie przedsiębiorcy wreszcie przestaliby unikać podatków i nie mogliby już zasłaniać się często nieprawdziwymi usługami niematerialnymi.
Rozwiązania przewidziane przez MF z całą pewnością przyczyniłyby się do uszczelnienia finansów. Nie do końca jednak podobają się one samym obywatelom i przedsiębiorcom działającym w Polsce, którzy już teraz narzekają na zbyt wysokie podatki.
materiał archiwalny z 2018r